Udało mi się wreszcie zwalczyć trudności, jakie piętrzyły przede mną komórka wraz z całym oprogramowaniem i zrzuciłam zdjęcia na laptopa. Nie ma ich wiele, ale wyraźnie pokazują,że nie siedzimy z założonymi rękami, tylko działamy. Zdjęcia kolczyków w pełnej krasie też się pojawią - na razie musi nam wystarczyć "produkcja"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz